Tuz amerykańskiego kina niezależnego Sean Baker udzielił niedawno wywiadu hiszpańskiemu serwisowi Kinotico. Twórca "Projektu Florydy" wyraził zaniepokojenie kierunkiem, w jakim zmierza obecnie X muza w USA. Zdaniem reżysera stoi ona u progu cenzury. Sean Baker: źle się dzieje w amerykańskim kinie
Amerykańskie kino stało się bardziej reakcyjne – uważa
Baker -
Wszystko, co może być potraktowane jako minimalnie kontrowersyjne, wymaga obecnie komentarza. Ludzie rozmawiają na ten temat, tworzą filmy na TikToku. I to mnie martwi, ponieważ dyskusja przeradza się w złość i obronę. Albo zamienia się w atak, a nie argument... Istnieją młode talenty, które nie mogą swobodnie wyrażać siebie z obawy przed negatywnymi reakcjami. W opinii Bakera hollywoodzkie studia nie oceniają dziś scenariuszy pod kątem ich oryginalności oraz artystycznego poziomu. Ważniejsze jest to, czy dany projekt może sprowadzić kłopoty z powodu potencjalnie kontrowersyjnych treści.
Nagle historia związku z dużą różnicą wieku jak w przypadku filmów "Red Rocket" czy "Licorice Pizza" staje się problematyczna. To jest początek cenzury – twierdzi reżyser.
Sean Baker nakręcił nowy film
Artysta opowiedział przy okazji o swoim najnowszym filmie zatytułowanym
"Anora". To moja największa do tej pory produkcja. Nie znaczy to jednak, że jest zbyt duża - wyjaśnił -
Kosztowała trochę więcej niż "Projekt Floryda" (którego budżet wyniósł 2 miliony dolarów - przyp. red.).
Jeśli chodzi o tematykę, podążam ścieżką moich poprzednich filmów. To opowieść o pracownicy seksualnej, ale ton jest bliższy komedii.
Sean Baker kręci filmy od ponad 20 lat. Jego specjalnością są komediodramaty opowiadające o ludziach egzystujących na społecznym marginesie. Do najbardziej znanych filmów reżysera należą "
Mandarynka", "
Projekt Floryda" oraz "
Red Rocket". Zobaczcie nasz wywiad z Bakerem, który przeprowadziliśmy w trakcie Warszawskiego Festiwalu Filmowego.