Sceptycznie podszedłem do tego filmu. Postac Batmana jest mocno nadwyrężana ostatnimi
czasy różnymi produkcjami, które w większości są mówiąc delikatnie, mocno niezadowalające.
Zacznę od tego, że wśród animowanych adaptacji komiksów o Człowieku Nietoperzu góruje
niezmiennie "Maskof the Phantasm". Ale do rzeczy! "Under the Red Hood" toprodukcja bardzo
solidna. Fabuła może faktycznie budzi trochę zastrzezenia ( sklaniam się ku bardziej
realistycznym wizjom Netoperka ),ale wciąga dość mocno i jest sprawnie poprowadzona.
Kreska animacji wyjątkowo mi przypadła do gustu, chociaż muszę przyznać, że było sporo
niekonsekwencji w dozowaniu przemocy ( chociażby podczas świetnej sekwencji walki na
koniec z Red Hoodem w łazience, na jego twarzy nie pojawia sie kropla krwi? ) i to trochę
zepsuło mi odbiór. Albo stawiamy na realizm, albo lecimy fantastyką.
Przejdę do ulubionej części: Joker. Ta postać miała już tyle odsłon, że ciężko widza zaskoczyć.
Pierwsza scena była jak grom z jasnego nieba, gdy głosem DiMaggio przemówił wspomiany
pan we fioletowym garniturku. Potrzebowałem chwili by sięz nim oswoić, bo różnica jednak jest
ogromna ( porównuję zawsze do niekwestiowanego mistrza Hammila ) w porównaniu z innymi
"głosami". Na brawa zasługuje cała kreacja Jokera. Począwszy od głosu, poprzez świetne
teksty ( Kids Today..), a skończywszy na genialnym projekcie wizualnym - takiego Jokera moge
oglądać i słuchać godzinami. Rewelacja.
Podsumowując, "Under the Red Hood" jest solidną produkcją, nie wspinającą się na
najwyższe szczyty, ale plasującą się blisko najlepszych. To światełko w tunelu, że animacje o
Batku przestaną być bajeczkami i wiać infantylizmem i tandetą, a zaczną celować też w
doroślejszych widzów.
Pozdrawiam!
zgadzam się :) myślałem że to będzie jakaś kolejna bajka o batmanie która nie ma tego klimatu ale to przebiło moje oczekiwania-wszystko pięknie narysowane ,głosy budzą respect i ogólnie przebieg fabuły