Sophia w jednej z najlepszych ról. Świetnie zagrała "hożą" włoską kobietę. Silną pomimo tragedii i przeciwności losu. Jest bardzo przekonywująca. Zasłużony oskar.
Jak najbardziej, ja "Dwie kobiety" oglądałem całe lata temu, na jakimś dziwnym kanale, fabułę już niezbyt kojarzę, za to Zośkę, o tak!
"Film naprawdę dobry" - książka jeszcze lepsza.
Ja się zgadzam!