Znalazłam online petycję przeciwko temu filmowi, jako dziełu, które jest szkodliwe i nie zważa na zdrowie mentalne osób, które ocalały w masakrze Port Artur, które chcą zapomnieć o całej sytuacji i pozbierać się po maskarze. Petycja zebrała 57 podpisów. Zarzuca twórcom chęć monetyzacji tragedii i gloryfikację mordercy. Co myślicie?
Nie zauważyłem żeby ten film gloryfikował głównego bohatera. Nie odczuwałem nawet żadnej sympatii do niego podczas oglądania, za to duże współczucie dla jego rodziców.
Co do tej petycji, to tak na dobrą sprawę, każdy dowolny film może urazić jakąś grupę odbiorców. Każdy miał jakieś przejścia, traumy, a blokowanie powstawania filmu i zarzucanie mu gloryfikowanie mordercy, no to już lekka przesada.