Chyba moim nowym hobby zostanie oglądanie wątpliwej jakości filmów dla nastolatków od Netflixa, ale nie jestem pewna, czy powinnam się tym chwalić. Tym razem postanowiłam zapoznać się z filmem, którego premiera była całkiem niedawno i trochę poczytałam przed rozpoczęciem seansu, więc teoretycznie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Niestety scena, gdzie główna bohaterka zakochuje się, gdy obiekt jej westchnień rozwiązuje zadanie z chemii na lekcji, kompletnie mnie rozwaliła.
Cały film skupia się na Jodi, która jest bardzo wysoka i ciężko jej pogodzić się ze swoim wzrostem i z tym, że zawsze góruje nad rówieśnikami. Ma dwójkę przyjaciół, ale według niej oni nie rozumieją tego, co przechodzi. Pewnego dnia w jej szkole pojawia się uczeń z wymiany, który jest od niej wyższy i później wszystko leci po równi pochyłej.
Wielki plus za poruszanie tematu akceptacji w środowisku czy problemów czysto szkolnych, ale to nadal jest taka bardzo delikatna wersja i film bardziej skupia się na problemach miłosnych niż faktycznie tego zaakceptowania swojego ciała. Zawsze śmieszą mnie dorośli w filmach tego typu, bo są bardziej dziecinni niż ci nastolatkowie.
Raczej nie polecam, bo to nawet nie jest jakoś specjalnie przyjemne spędzenie czasu. Okropnie irytowała mnie fabuła i zachowanie bohaterów.