Kto wie, czy to nie najlepsza ekranizacja Grishama. Kilka wątków, umiejętnie przemieszanych sprawia, że film bardzo dobrze się ogląda. Poza tym plejada dobrych aktorów. 9/10
Grisham
Ja natomiast - po którymś już tego typu filmie - dochodzę do wniosku, że ekranizacje Grishama są wszystkie do siebie podobne. Może dlatego, że książki są podobne :) Ale to już sprawa drugorzędna. Film zrobiony poprawnie, poukładany, gwiazdy jak to często u Grishama bywa - obecne. Ale "czegoś" brakowało..
Mnie osobiście bardziej porwał "Czas zabijania" niż "Zaklinacz deszczu", mimo że filmy Coppoli uwielbiam. Jednak przy "Zaklinaczu.." były stosowane te same schematy co zwykle, i po prostu za którymś razem już mnie to nie bawi..