W dodatku ma naturalną urodę, nie to co te sztuczne twory typu Doda.
Parę minut temu (po raz któryś z kolei dzisiaj ;-) ) obejrzałem odcinek "Surprise, surprise" z Jej udziałem i nie mogłem oderwać od Niej oczu. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że do programu człowiek jest specjalnie "zrobiony" (fryzura, makijaż, etc.), ale patrząc na Anię normalnie serducho biło mocniej. Piękna, wrażliwa, naturalna kobieta. Wiem, może to, co napiszę wyda się dziecinne (a mnie do dziecka jednak dosyć daleko ;-) ), ale marzyłoby się człowiekowi móc Ją spotkać osobiście - tak nieco bliżej, aniżeli tylko z daleka podczas koncertu. A co, marzyć można, czyż nie ;-) ?