Wcale a wcale się nie dziwie że Penelope Cruz się w nim zakochała ,świetna para i aby im się udało . Bardzo zdolny facet i uwielbiam filmy z nim .
Ja tam co prawda żadnej ksiażki Coelho nie czytałam, ale skad tosię wzieło (ten trend), że to pseudofilozoficzny pisarz. Przepraszam, że tak zachaczam, ale chciałabym aby mi ktoś ten wątek jakoś wyjaśnił,bo z niektórymi memami jestem do tyłu.
Ja też się nie dziwię Penelope, piękny facet i jak się uśmiecha, to ma takie same dołeczki w policzkach jak mój mężuś, może dlatego tak mi sie podoba :-)))
moze to kwestia jednego filmu i charakteryzacji ale w " No country for old man" mial taka szpetną jape ze az ciezko mi sie go ogladalo :D ale kazdy moze miec inne zdanie :)
Może jako facet nie powinienem się wypowiadać, ale zgodzę się z tobą. W tym filmie zagrał bandziora i wyglądał na bandziora. Podobnie w "Zakładniku" i "Skyfall" - czarny charakter jak malowany. Ale widziałem jego fotki w necie. Stwierdzam, że na tych wygląda rewelacyjnie:
http://cinematicpassions.wordpress.com/2011/10/13/javier-bardem-the-next-bond-vi llain/
http://uk.askmen.com/galleries/javier-bardem/picture-2.html
http://www.thirdage.com/image/javier-bardem-
Muszę się zgodzić z slgosia. Javier jest niesamowicie zdolnym aktorem. Genialnie potrafi wykreować każdą rolę; czy to bezrobotny, romantyczny amant, czy terminalnie chory, w każdej jest niesamowicie sugestywny i autentyczny. Sądząc po ilości kręconych filmów w ostatnim czasie i nakładzie włożonej pracy, musi być bardzo ambitnym człowiekiem. Do tego jest tak nieziemsko sexy ;) Która nie marzy o tym, aby przez chwilę znaleźć się między takimi barczystymi ramionami...Javier był swego czasu rugbystą:)