Tę aktorkę zdecydowanie dotknął ten syndrom - dostaje każdą rolę dziecięcą w USA. Już nie mogę na nią patrzeć, mam wrażenie, że zaraz wyskoczy mi z lodówki. Jest zdolna, ale mam wrażenie, że cały czas gra to samo, jej kreacje w poszczególnych filmach niczym się od siebie nie różnią.