Na podstawie trzech pierwszych odcinków mogę powiedzieć, że to Negan, mimo swej przeszłości, gada teraz z sensem. Maggie natomiast to niezła hipokrytka, włazi do metra - najniebezpieczniejszego miejsca w mieście. Pod ziemią bez mrugnięcia okiem zabija w pełni sił faceta, żeby w 3 odcinku bezmyślnie ratować dwójkę skazanych na śmierć, jedną pogryzioną i drugiego pokiereszowanego tak, że ledwo idzie. A później wyskakuje z monologiem do Negana, że on nie szanuje życia i to wszystko jego wina. Jej kompas moralny chyba ciągle się obraca.
Generalnie, jak dla mnie Maggie jest najsłabszą "główną postacią" z calego TWD. Glupie decyzje, ryzykowanie życia współuczestników wyprawy, męcząca jednowyrazowa twarz. Niby można wytłumaczyć ze to nerwy przy Neganie, bo zabił jej męża i cholernie utrudnial im życie ale serio to chyba jedyna postać, ktorej nie bedzie mi szkoda, gdy zginie.
Bo to już nie jest fajna Maggie-kowbojka, która spółkowała z Glennem w stodole, tylko starsza baba z kryzysem wieku średniego, i manią wyższości, która wyraźnie ma chętkę na Negana, ten zaś póki co nie wykazuje zainteresowania, albo dobrze się maskuje. Nie dziwię się mu straszna aura, wilgoć, deszcz, cały czas biegają. Przypuszczam że wszystko się klei, o ile Negan mógł się skusić na brudną Alfę w suchej ściółce, o tyle, biegająca w deszczu od 3 dni Maggie może już nie jest tak smakowitym kąskiem ;-) Chociaż gdyby użył małego bejsbola (tego który mu został) z pewnością oczyściło by to atmosferę, a mroczne czoło Maggie zostało by zastąpione perlistym uśmiechem wdzięczności, i szczęścia ;-D
Teoretycznie pierwsze 3 odcinki ciekawe, i jest fajny klimat, ale przerwa była na tyle długa, że ogląda się obojętnie, nawet bardziej obojętnie niż ostatni sezon GoT
Masz rację. Dzięki Tobie spojrzałem na to z zupełnie innej, nowej perspektywy. Dzięki.^^
Skończyłam ostatni odcinek.
Uwaga spoiler!!!!
Maggie nie może wybaczyć Neganowi, ponieważ kiedy na niego patrzy widzi jak on zabija jej męża, co jest całkowicie zrozumiałe. Podoba mi się takie zakończenie, Negan już zawsze będzie nosił piętno człowieka bez skrupułów i litości, bez względu na jego czyny.
Mi w ogóle zabrakło jednak jakiegoś pokazania, jak Negan przeszedł w ciągu paru miesięcy z odejścia z Aleksandrii do żony i dziecka, wyjątkowo mało czasu na aż taką zmianę.