Bardzo dobre zdjęcia, IMHO kojarzące się obrazami vetrianiego, hoppera . Fabuła jak z Hansa Klossa, miło się ogląda , dobry normalny serial bez tej nowoczesnej maniery gdzie wszystko jest mroczne ciemne.scenograficznie bardzo dobrze jak na polski budżet, postprodukcja grafiki też daje radę.. aktorzy nie przeginają z dramatyzmem i to mi się podoba
Do Klossa nawet się nie zbliżyli. Mikulski i Karewicz to jednak inna liga. Ponadto w Zatoce nie słychać muzyki, która powinna budować napięcie. W Stawce jest podobna scena, gdzie J-23 mówi, że dostał fałsztwą informację, aby sprawdzić kto jest szpiegiem. Tu Neuman tego nie skumał. Gelner ma idealną twarz do postaci, ale w mojej opinii nie była to jego rola życia. Wszystko słabe i naiwne, aktorzy nie czuli emocji. Najlepszy Bonaszewski, ale to jednak stara gwardia. Szkoda, bo był potencjał.
jak dla mnie bonaszewski tutaj to jakaś pomyłka. to on się zachowuje jakby był jakimś niedoćpanym narkomanem i miał jakieś zjazdy.